niedziela, 7 października 2012

W pracy i po pracy



zdarza się, że większość maili w pracy to zwykły spam, a ich tytuły są powalające :D



misio i kotio, zwierzaki mojego autorstwa - da się znaleźć czas po pracy, trzeba tylko chęci ;)



Udało mi się odnaleźć i sklep z dobrą włóczką (100% bawełny). Kupiłam czarną i beżową, plus tureckie niebieskie szydełko 3,5. Zobaczymy czy wyjdą z tego podkładki na stół :) Sam sklepik to malutkie miejsce wypełnione wszelką pasmanterią. Z sufitu zwisały wstążki i taśmy, na ścianach biustonosze dla starszych Pań i galoty, a na ladzie wypełnionej guzikami i koralikami spał kot!